Rosyjakie media pełne są indormacji o niszczeniu produktów żywnościowych wszelakiiego rodzaju "złego pochodzenia".
Nikt w to do konca nie wierzył, że ta wladza zdecyduje się na taki krok, a jednak: żywnośc jest niszczona, i informacje o takich działaniach władzy dochodzą z terenu całej Rosji, nie tylko na jej granicach.
Dostało się nawet polskim grzybom!
Jednak niszczenie jedzenia to tylko przygrywka, ponieważ kolejne podmioty wnoszą o rozszerzenie antysankcji o następne kategorie produktów. Największy szok wywołła lista lekarstw i urzadzeń medycznych,których wwoz do Rosji będzie albo już jest zabroniony.
W związku z pwyższym znany dziennikarz Aleksander Minkin opublikowal list do prezydenta, apelujący o zatrzymanie niszczenia ( unicztożenia) rosyjskiej medycyny:
Interesujące jest to, że masowe niszczenie żywności jest w Rosji bardzo źle przyjmowane, z wiadomych wzlędów. Badania opinii wykazują, że przeciwko niszczeniu żywności jest ponad 50% obywateli. Za - zaledwie kilka procent.